czwartek, 31 marca 2016

Święta święta i po świętach...

Wpis dopiero po świąteczny ale w sumie czemu miałby być świąteczny hehe
Był taki plan ale oczywiście jak to z planami bywa…rozśmieszyłam nimi Pana Boga. A tak na serio to będąc z Matyldą  u rodziców nie było czasu , żeby siąść na chwilę i złapać swoje myśli. A nie chcę żeby moje wpisy były robione na przysłowiowe „odwal się”.
Ale wracając do wyjazdu i Świąt drodzy czytelnicy to czy Wy też tak macie , że jak wyjeżdżacie np. do rodziców to nie macie czasu na nic, chyba każdy z nas chce się sobą nacieszyć , spędzić razem czas i „Ja” odchodzi na dalszy plan.  U mnie tak jest zawsze .
Dlatego tym razem wyjechałyśmy z Matyldą już tydzień przed Świętami , żeby każdy mógł się sobą nacieszyć . Tydzień to taki dobry czas dla zdrowia psychicznego rodziców jak i naszego hihihi .
A same Święta no cóż zleciały jak zawsze a było tyle planów, gdzie pojedziemy , kogo odwiedzimy , co poczytamy , co obejrzymy a jak nadeszły te wyczekane dwa dni to okazuję się , że tak naprawdę wychodzi jeden bo na drugi już wyjeżdżamy po śniadaniu a w ten pierwszy co?? Nic nie czytamy, nic nie oglądamy , nigdzie nie jedziemy….co się dzieje? A no dzieję się to , że po tym świątecznym przygotowywaniu nic nam się nie chce, jesteśmy jakieś wyplute, bez mocy. Spacer a i owszem zaliczymy bo przecież wyczekane Słońce ale nic więcej ….powiem Wam szczerze , że ja marzyłam w ten dzień o ciszy , spokoju, kawie , kawałku sernika –oj tym razem nie było FITJ  i o świętym spokoju. Dlatego uważam , że czas wyjeżdżać na Święta do SPA , do Honolulu , do… miejsca na które będzie nas stać, gdzie nie będzie latania na szmacie i mieszania w garach bo jaja nam podadzą na śniadanko , na obiad można gdzieś iść i co będziesz mogła tak spędzać Święta nasuwa się pytanie…A no będę mogła bo wtedy nie będę wyssana energetycznie tylko energię będę ładować, spędzać czas z najbliższymi tak na 1000% i to jest moje postanowienie . Mam nadzieję, że znajdę taką pracę która pozwoli mi pojechać z moją rodziną na taki świąteczny  wyjazd w przyszłym roku.
To tyle jeśli chodzi o moją świąteczną refleksje, mam nadzieję, że wypoczeliście i już czujecie wiosnęJ  A teraz popatrzcie jak nasz zajączek się pięknie prezentował na te ŚwiętaJ i fota ze spaceru obowiązkowoJ





piątek, 18 marca 2016

18.03.2016 Witamy:)


Nadszedł ten wielki dzień. „ W końcu „ jakby to powiedział mój mążJ
Data pierwszego wpisu nie jest przypadkowa- dzisiaj są moje 32 urodziny  i pierwszy dzień mojego/naszego Matyldowo- Mamowego bloga.  Z powstaniem bloga nosiłam się już od dłuższego czasu aż tu nagle ta dammmmm.
Głównym celem M&M  będzie  pokazanie stylizacji Matyldy . Daje mi to strasznie dużo radości , spełniam się w tym jako Mama i pragnę pokazać, że nie trzeba wydawać majątku by modnie , stylowo ubrać dziecko.  Nie tylko pieniądze tworzą modę zarówno u dorosłych jak i u dzieci. Moda to piękno, komfort, wygoda.
„Moda polega na marzeniach i na tym, aby skłaniać do marzeń innych ludzi” Donatella Versace
Pewnie teraz się zastanawiacie czy ja jestem modna ?? Modna na swój sposób, zawsze ceniłam wygodę i przekładam to zarówno na swój jak i Matyldy styl, aczkolwiek nie wiem czy to wiosna czy zmiany w moim myśleniu ale w tym roku zapragnęłam szpilek.  Zawsze tylko balerinki, adidaski a tej wiosny szpilaJ Spokojnie max 6 cm hehe, o tym bardziej rozpiszę się w kolejnych postach.
Mam nadzieję, że niejedna z Was znajdzie tu modowe inspirację dla swoich Gwiazdeczek jak i dla siebie.
Teraz nasuwa się pytanie czy będę pisać o czymś jeszcze …oczywiście , że tak. Znajdziecie na M&M oprócz stylizacji pomysły na FIT życie, jak dbać o siebie po ciąży, co dobrego a niekoniecznie od razu idącego w biodra można zjeść( będę bombardować Was FIT przepisami), jak i co ćwiczyć z dzieckiem lub też bez niego( ta opcja dla mnie osobiście jest bardziej kusząca)
Troszkę popiszę o codziennym życiu, bez  lukru, bez cukierkowego wnętrza-bo takowego nie posiadam, bez mnóstwa $ na koncie bo tego też nie mam…ale za to mam zdrowie, rodzinę , przyjaciół, pasję –ŻYCIE!!
To tyle tytułem wstępu. Pierwszy tekst może nie najwyższych lotów ale dam radę. A teraz na rozgrzewkę parę Matyldowych stylówek a ja lecę szykować tort;)
XO XO